Czy można zrobić kolczyki (lub wisiorek) z innych zwierząt?
Oczywiście. Jeśli chodzi o filcowanie kulek do kolczyków:
Kotowate wszystkie nadają się do filcowania (tygrys, puma, żbik, wszystko jedno) - obsłużę i sfilcuję osobiście.
Innych
zwierząt nie sfilcuję (jestem uczulona na każdą sierść prócz kociej),
ale mogę oprawić gotową kulkę. Jeśli chcesz kolczyk z ulubieńca -
napisz, znajdę kogoś, kto sfilcuje i zrobię kolczyki, albo sfilcuj samodzielnie kulkę i przyślij do oprawienia.
Pies - zwykle daje się filcować. I zwykle jest relatywnie duży i nie ma problemu z ilością materiału.
Gryzonie -
nie wiem czy dają się sfilcować, spróbuj, czytelniku, ukręcić w rękach
kulkę. Jeśli się sama zbija w kłaczek, to powinno się dać zrobić
kolczyk, tylko uwaga - na kulkę wchodzi bardzo dużo sierści, bo jest
ubita. Myszka jest nierealna do uzbierania, a szynszyl - być może. Im
bardziej puchate zwierzę, tym lepiej.
Koń, kucyk - nie jestem
pewna, czy ma podszerstek, spróbuj skręcić kulkę w rękach. Jeśli się nie
filcuje polecam wisiorki-sekretniki. Czyli małe ozdobne pudełeczko-wisiorek do
którego wkładamy, co chcemy. Może być kosmyk końskiej sierści.
Owca. Pracuję
w owczej wełnie mimo stosunkowo niewielkiego uczulenia akurat na owcę,
ale kupuję gotowe kulki, bo filcować nie daję rady - swędzą mnie ręce po
tym. Ale daję radę zszywać i haftować na wełnie.
Jeśli masz na myśli jeszcze inne zwierzątko i zastanawiasz się nad tym jak zrobić prezent właścicielowi - napisz, pomyślimy razem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz